4 grudnia 2012

Skin79 - The Oriental BB - Line Cover BB Cream Plus



Korektor pod oczy koreańskiej firmy Skin79
   
Kolor - beżowy
Waga - 10 g
Zapach - jest w nim coś sztucznego, ale ma jakby ziołową nutę
Krycie - średnie
Konsystencja - krem
Wchłanianie - wg. instrukcji z tyłu opakowania powinno się go wklepać pod oczy po wcześniejszym użyciu kremu BB - używam go w ten sposób, jak i bezpośrednio kładąc go na skórę - dobrze się wchłania i stapia (z kremem BB), ale w obu przypadkach pozostaje w zagłębieniach;
Trwałość - 3-4 godz.
Moja opinia:
Szczerze mówiąc po przeczytaniu pozytywnych opinii w Internecie spodziewałam się, że będzie bardziej efektowny, ale ogółem nie narzekam.
Zalety:
+ Ma kremową konsystencję - nie jest tłusty, jak wychwalany korektor ze Skinfood (Salmon Dark Circles Concealer), nie świeci się też tak mocno (właśnie dlatego uważam, że korektor Skinfood jest beznadziejny :P) - za to The Oriental BB Line Cover + ma u mnie dużego plusa. 
Specjalne zabezpieczenie produktu:
+ Kolejną zaletą jest naturalny kolor, stapia się po wchłonięciu z odcieniem skóry.
Wady:
- Kryje bardzo średnio, w sumie przypomina mi mineralny korektor Maybelline pod względem efektywności, także nie wiem, czy jest sens płacić za przesyłkę zza granicy (na Ebay), gdy można o wiele taniej, w lokalnej drogerii kupić korektor wyżej wspomnianej firmy ;).
Podobno korektor posiada jakieś właściwości odmładzające skórę / zwalczające zmarszczki - tak, jak w przypadku kremów BB - nie mam pojęcia, czy to prawda, mi one nie są potrzebne. Oceniam ten korektor pod względem krycia cieni pod oczami i uznaję go za produkt przeciętny - z plusem - za naturalny odcień i kremową, nietłustą konsystencję :).
Odcień, w porównaniu do Missha Perfect Cover (21):

Inne oświetlenie:


Holika Holika - Hello Holika!, Pretty Kitten

Róż do policzków koreańskiej firmy Holika Holika:


Kolor - jasny i ciemny róż, pomarańcz, fiolet, biel


Zapach - Przypomina mi jakieś takie babcine perfumy, naprawdę mi przeszkadza, już wolałabym, żeby był bezzapachowy.
 

Krycie - odcień można modyfikować zależnie od nałożenia na pędzelek, posiada drobinki brokatu;
 

Konsystencja - puder
 

Trwałość - spokojnie wytrzyma cały dzień, choć oczywiście z czasem kolor się "spiera" z twarzy;
 

Moja opinia:

Zalety:

+ na paletce jest kilka kolorów - fiolet i biel można używać na powieki, róż na policzki - i to w dwóch odcieniach - różach i brzoskwiniowym,
+ duże lusterko,
+ ładne opakowanie;


Wady:

- zapach - nie moja bajka, przypomina mi właśnie babcine perfumy, czy bardzo tanie kosmetyki i na dodatek jest cały czas wyczuwalny, gdy się go nałoży na twarz,
- zapycha skórę - na policzku pojawił mi się wyprysk, po tym, jak używałam pudru 2-3 dni pod rząd,
- ma mnóstwo lśniących drobinek, nie wygląda naturalnie na skórze;
 




Na pewno nie kupię ponownie. Byłam mega-zawiedziona, że róż tak mocno się świeci - na zdjęciach oczywiście tego nie widać, a w i opisie produktu nic nie zostało wspomniane (kupowałam na Ebay). Ma bardzo fajne opakowanie i same pudry są ułożone we wzór kota - to przykuło moją uwagę, ale tylko z tego powodu nie warto wydawać na niego kasy. Z tego, co wiem kosmetyki Holika Holika w Korei poł. są dość tanie, a tylko sprzedawcy z Ebay narzucają wyższe ceny. 

Zaprawdę powiadam wam - nie warto ;). Produkt kompletnie przeciętny, po prostu ładnie wygląda.

Organix Cosmetix - Moisturizing Day Cream - For all skin types

Organiczny krem nawilżający na dzień, firmy Organix Cosmetix, dla każdego rodzaju skóry.
 

"99.89 % składników jest pochodzenia naturalnego."



Waga - 50 ml
 

Zapach - kojarzy mi się ze słodkimi migdałami
 

Konsystencja - kremowa, nie za gęsta, przypomina mi lody waniliowe :)
 

Wchłanianie  - po nałożeniu kremu na twarz,  należy go delikatnie wklepać opuszkami palców - po tej czynności wchłania się, pozostawiając jednak na skórze delikatną powłoczkę;
 

Moja opinia:
 
Przez dłuższy czas krem ten był na czołówce listy Kosmetyku Wszechczasów i ciężko było go nabyć w jakichkolwiek sklepach internetowych, ponieważ znikał z półek błyskawicznie. Mi udało się go dostać, w cenie prawie o 10 zł wyższej niż pierwotna i w obecnej chwili raczej nie da się go kupić taniej, wiadomo, magia reklamy ;P. Pomimo obecnie pojawiających się negatywnych głosów odnośnie tego kremu - uważam go za bardzo dobry kosmetyk. Dlaczego? 


+ Naturalne składniki (witamina E, olej jojoba, oliwa z oliwek, skwalen, masło Shea, aloes),
+ krem spełnia swoją główną funkcję - nawilża;
+ Niektóre osoby skarżą się na "tłustą powłoczkę", jaką domniemanie krem pozostawia na twarzy - używam go od około trzech miesięcy i nie zauważyłam, a mam cerę mieszaną.
+ To prawda, że zostawia delikatną powłoczkę (na pewno NIE tłustą warstwę), ale dzięki niej skóra staje się miękka i bardzo gładka (efekt jest wyczuwalny od razu!),
+ przyjemnie pachnie,
+ no i cena nie jest wygórowana (ok 35 zł bodajże).
+ Gdy pojawi się na mojej twarzy jakieś "suche miejsce" - pokrywam je kremem i po kłopocie. 


Wady:

 
- Minusem na pewno jest opakowanie, a mianowicie przykrywka, z której kruszy się farba - pierwszy raz widzę coś takiego i naprawdę jest to irytujące, ponieważ przy nakładaniu kremu na rękę, owe drobinki z opakowania również przyklejają się do skóry na dłoniach, a potem zostają na twarzy. 




- Podobno krem posiada "odmładzające właściwości szwajcarskiej rośliny Edelweiss" - nie zauważyłam polepszenia się stanu mojej cery. Po prostu jest po tym kremie miękka i gładka, nic więcej, ale kto wie, może działa jakieś cuda po długotrwałym i regularnym stosowaniu ;).

Jak dla mnie jest bardzo dobry, ale nie mam doświadczenia odnośnie kremów nawilżających. Po prostu nie widzę jego wad, a zalety są wyczuwalne, także na pewno kupię go ponownie :).


Dokładny spis składników kremu, z tyłu opakowania: