Krem BB koreańskiej firmy Colorborn z Seulu:
Na zdjęciu - próbki Colorborn - Triple Premium (srebrna), żółte opakowanie - Pearl Highlight, różowe opakowanie - Magic Silky BB cream.
*Poniższa recenzja dotyczy dużej, srebrnej próbki - Triple Premium:
Krycie - delikatne, lekko wybiela skórę
Konsystencja - krem
Wchłanianie - dość szybkie (szybciej niż Missha, wolniej niż Skinfood)
Trwałość - 3~4 godziny
Kolor - beżowy. Na mojej twarzy początkowo wyglądał na szary, ale po wchłonięciu stapia się z naturalnym kolorem skóry
Moja opinia - Ogółem szału nie ma, sama bym go nie kupiła, ale nie jest to najgorszy krem BB. O wiele gorszy (moim zdaniem) jest Lioele Water Drop, a nawet Lioele Beyond the solution.
Plusy?
+ Spełnia podstawowe funkcje kremu BB,
+ Dobry filtr przeciwsłoneczny - SPF37;
Największa wada? Po ok. godzinie daje efekt "wysuszonej skóry" (naprawdę nie wiem jak to nazwać), chociaż nie zauważyłam żeby skóra po jego zmyciu była faktycznie sucha.
Inne minusy:
- wybiela - słabiej niż Skin79 (jak już wspominałam, dla mnie jest to wada),
- jeszcze przed użyciem wylewał się z tubki (choć może to być wina opakowania próbki ;));
W porównaniu z innymi kremami BB wypada tak:
Co do małych próbek - różowej i żółtej:
Różowa to krem BB Colorborn Magic Silky - mocniej wybiela niż srebrny Triple Function, ale odcień ma ładniejszy (nie aż tak szary, co widać na zdjęciu wyżej) i nie "pachnie" kremem Bambino,
Żółta to Colorborn Pearl Highlight i jak sama nazwa wskazuje - rozświetla skórę. Posiada malutkie, złote drobinki - idealnie na imprezę :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz